Miłośnicy rocka mieli w minioną sobotę swoje małe święto. W ruinach zamku odbył się koncert, którego gwiazdą był zespół Hey z wokalistką Katarzyną Nosowską. Do Szczytna nie dotarła jednak zapowiadana wcześniej grupa Lao Che z Płocka, co fani przyjęli ze zrozumieniem.

Rockowy początek wakacji

Big Bit Feta, bo taką nazwę miała sobotnia impreza na dziedzińcu, była powrotem do tradycji koncertów „Rock w ruinach” odbywających się przed laty w ramach Dni i Nocy Szczytna i przyciągających zawsze liczną rzeszę fanów muzyki rockowej. Teraz wydarzenie miało być częścią festiwalu klenczonowskiego połączonego z konkursem, ale na skutek zbyt małej liczy zgłoszeń zrezygnowano z tego punktu. W scenerii ruin zamkowych wystąpiły trzy zespoły – szczycieńska formacja DNA Has Changed In Machanical Network, The Car Is On Fire, warszawska grupa znana m. in. z anteny radiowej Trójki oraz gwiazda polskiej sceny rockowej, Hey, na czele z wokalistką Katarzyną Nosowską. Zabrakło jedynie zapowiadanego wcześniej zespołu Lao Che z Płocka. Frekwencja, jak na biletowaną imprezę, była nie najgorsza, a podczas koncertu grupy Hey pod sceną zrobiło się naprawdę ciasno. Zespół, który już kilka razy grał w Szczytnie, zaprezentował głównie swoje najnowsze utwory, w tym także te pochodzące z ostatniej płyty. Rockowa, otwierająca wakacyjny sezon, fiesta zakończyła się tuż przed północą.

(ew)