Gmina Świętajno jako drugi po Wielbarku samorząd podsumował ubiegłoroczne dochody i wydatki. Wykonane inwestycje są mniejsze niż u sąsiadów, stąd, być może, pochwały obecnego na sesji starosty Jarosława Matłacha nie były już tak wylewne jak dwa tygodnie temu w Wielbarku.

Rada współpracy

Wójt Janusz Pabich, podobnie jak wcześniej Grzegorz Zapadka, nie miał żadnych problemów z otrzymaniem absolutorium od swoich radnych. Ich decyzja była jednomyślna.

Największa ubiegłoroczna inwestycja to budowa drogi ze Starych Czajek do Kiliman, której koszt sięgnął 700 tys. zł. Sporo, bo ponad 400 tys. zł pochłonęła budowa boiska wielofunkcyjnego w Kolonii. Na dokończenie stacji wodociągowej w Świętajnie wydano nieco mniej - 335 tys. zł. Na liście zrealizowanych przez gminę zadań, których wartość przekroczyła 50 tys. zł znalazły się jeszcze inwestycje kanalizacyjne w Kolonii (98 tys. zł) oraz na odcinku Piasutno-Powałczyn (51 tys. zł - prace przygotowawcze), wymiana pokrycia dachowego w świetlicy wiejskiej w Długim Borku (53 tys. zł), a także zakup sprzętu rehabilitacyjno-treningowego do gimnazjum w Świętajnie (54 tys. zł).

Ponad 0,5 mln zł samorząd gminny przekazał powiatowemu w ramach pomocy finansowej. Dzięki temu ten drugi zrealizował na terenie gminy Świętajno zadania inwestycyjne o wartości 1,4 mln zł. Najważniejszymi są modernizacja nawierzchni drogi w Jerutkach i budowa chodnika z zatoką autobusową koło cmentarza w Spychowie. W sumie gmina Świętajno na zadania majątkowe wydała 2,7 mln zł, tj. 17,4% ogółu wydatków.

Podsumowując ubiegłoroczny budżet, wójt Janusz Pabich zwracał uwagę na wykonane w tym czasie projekty i dokumentacje, które dadzą przepustkę do ubieganie się o unijne dofinansowanie na inwestycje planowane w 2010 r. Dotyczy to np. modernizacji systemu grzewczego w kotłowniach w Świętajnie i Spychowie. Ich wartość szacuje się na 9 mln zł, z czego gmina spodziewa się dofinansowania w wysokości 80%.

W sesji uczestniczył starosta Jarosław Matłach, który dwa tygodnie wcześniej przysłuchiwał się obradom w Wielbarku. Zabierając głos, teraz był mniej wylewny w pochwałach kierowanych do wójta. Zwracał jednak uwagę, że Pabich jako młody stażem włodarz scalił radę.

Starosta zdradził, że ma zwyczaj nadawać przydomki poszczególnym samorządom. Gminie Świętajno przypisał miano – „rada współpracy”.

(o)/fot. A. Olszewski