"Lato z radiem" zakończyło swój sezon koncertowy imprezą w naszym mieście. Na stadion przy ulicy Śląskiej przyszły tłumy. Organizatorzy zadbali o to, by festyn miał rodzinny charakter.

Lato, radio i olimpiada

Spragnieni rozrywek

Można by pomyśleć, że tego lata mieszkańcy Szczytna mieli wystarczającą liczbę atrakcji w postaci festynów, koncertów, jarmarków itp. W niedzielę okazało się jednak, że szczytnianie i przybysze z innych miejscowości wciąż są spragnieni rozrywek i wykorzystują każdą okazję do zabawy. Już od godzin popołudniowych okolice stadionu zapełniały się fanami popularnej audycji radiowej, miłośnikami piwa oraz tymi, których na niedzielny festyn zwabiła możliwość spotkania się ze znanymi polskimi olimpijczykami. Fani sportu stanowili w tym gronie mniejszość, a szkoda, bo szczycieńską imprezę uświetnili złoty medalista z Montrealu, Jacek Wszoła i mistrz świata w biegach narciarskich z Lahti - Józef Łuszczek.

Z olimpiadą w tle

Tegoroczne festyny "Lata z radiem" przebiegały w olimpijskiej atmosferze. Spotkania z dawnymi gwiazdami sportu miały przypomnieć kibicom dawne sukcesy Polaków na światowych arenach. Jacek Wszoła, który rozdawał swoim kibicom autografy i fotografował się z nimi, nie był zachwycony sportowymi dokonaniami swoich następców na ateńskich igrzyskach.

Dzięki internetowym łączom, udało się połączyć z Atenami, gdzie w specjalnym studiu zasiadło kilku reprezentantów naszego kraju. Był wśród nich Tomasz Kucharski, który wraz z Robertem Syczem wywalczył w niedzielny poranek złoty medal w wioślarstwie.

Publiczność, zgromadzona na stadionie, mogła wykazać się swoją wiedzą z historii sportu w licznych konkursach. Jak zwykle, dużą aktywnością popisali się najmłodsi, chociaż w wielu wypadkach korzystali z podpowiedzi starszych.

Z ideą krzewienia zdrowego trybu życia korespondowała obecność na niedzielnej imprezie stoiska, na którym serwowano mleko. I choć napój ten w rywalizacji z piwem nie miał szans, to jednak amatorów białego trunku nie zabrakło. Przyznać trzeba, że rzadko się zdarza, by na festynie pito mleko.

Konkursy i nagrody

Na szczycieńskim koncercie "Lata z radiem" rozstrzygnięty został wakacyjny konkurs, w którym nagrodą był samochód. Aby go wygrać, trzeba było wykazać się wiedzą teoretyczną na temat ruchu drogowego i praktycznymi umiejętnościami w prowadzeniu pojazdu. Nad przebiegiem konkursowych zmagań czuwali policjanci z WSPol. Główną nagrodę - samochód ufundowany przez sponsora - wygrała Danuta Flasińska z Szydłowca koło Radomia.

Wstęp na imprezę był wolny, ale, jak powszechnie wiadomo, nie ma nic za darmo. W tym wypadku ceną za darmowe wrażenia stało się nieustanne obcowanie z mrowiem sponsorów, którzy ulokowali swoje stoiska po bokach stadionu. Każdy z nich starał się zwrócić na siebie uwagę publiczności. Najbardziej skorzystały na tym dzieci. Obdarowywano je reklamowymi gadżetami lub malowano im na twarzach logo jednej z firm.

Swojskie klimaty

Wraz z upływem czasu klimat olimpijski zanikał i ustępował miejsca temu, co zwykle dominuje na podobnych imprezach. Dym ze smażonej kiełbasy i piwne opary przywoływały klimat "Dni i Nocy Szczytna". Na scenie grały zespoły, o których poziomie świadczą trącące grafomaństwem teksty w stylu: "każda myśl jest jak liść, który spadł". Reszty lepiej oszczędzić drogim Czytelnikom.

Wieczór zakończył występ Budki Suflera. Jak zawsze, na koncert tej grupy przybyło wielu fanów, którzy z utęsknieniem oczekiwali występu swoich ulubieńców. Zespół zagrał stare przeboje i nowe kompozycje z ostatniej płyty, lecz publiczność zdecydowanie cieplej przyjmowała te pierwsze. Gościnnie wystąpił z Budką były wokalista tej grupy, Felicjan Andrzejczak, wykonawca słynnej "Jolki".

Na koniec radiowi prezenterzy - Zygmunt Chajzer i Roman Czejarek - zaprosili na scenę burmistrza i podziękowali mu za gościnę w Szczytnie podkreślając, że na tle innych miast nasze wywiązuje się ze swoich zadań wzorowo. Na pytanie, czy mogą tu zawitać za rok, publiczność odpowiedziała gromkim "tak".

Ewa Kułakowska

2004.08.25