Katarzyna Kalinowska do swojej medalowej kolekcji dorzuciła, czy raczej dokopnęła, kolejny złoty krążek. Mieszkanka Spychowa okazała się najlepsza podczas Akademickich Mistrzostw Polski. Nie był to jej jedyny udany występ w listopadzie.

Kasia tu, Kasia tam

W minioną niedzielę urodziwa i waleczna spychowianka zdobyła w Poznaniu tytuł Akademickiej Mistrzyni Polski w kategorii +67 kg. W półfinale pokonała wyraźnie Stellę Padło z AZS AWF Poznań. Więcej wysiłku kosztował ją pojedynek o złoto. Iwona Kosiorek z ARCUSA Krynica, jej niedawna rywalka z Międzynarodowych MP, stawiła zacięty opór i konfrontacja zakończyła się wynikiem 14:14. Kalinowska wygrała przez wskazanie sędziów. - Była to dla mnie bardzo ciężka walka. Jestem w trakcie zgrupowania przed turniejem w Niemczech i poprzedniego dnia miałam wyczerpujący trening - "tłumaczyła się" "Kurkowi" zawodniczka AZS UWM Olsztyn.

W ostatnim czasie praktycznie każdy weekend oznacza dla panny Katarzyny wyjazd na zawody. W niedzielę 19 listopada mieszkanka Spychowa próbowała swoich sił w turnieju w Hiszpanii. W pierwszej rundzie miała wolny los, potem uległa reprezentantce Szwecji. Lepiej powiodło się jej na Turnieju im. Stanisława Leszczyńskiego rozgrywanym... we francuskim Nancy, mieście założonym przez polskiego monarchę. Pojedynek finałowy był jednym z krótszych w karierze naszej zawodniczki, trwał bowiem zaledwie 15 sekund. Trener przestraszonej rywalki bardzo szybko rzucił ręcznik, co oznaczało poddanie się.

(gp)

2004.12.01