Czy jednej ze szczycieńskich ulic nadal powinien patronować przedwojenny działacz komunistyczny Marian Buczek? Radna Agnieszka Kosakowska, powołując się na przepisy ustawy dekomunizacyjnej, uważa, że nie. Tymczasem władze miasta zapowiadają, że nie będą zmieniać patrona ulicy, bo naraziłoby to na duże koszty osoby prowadzące tam działalność gospodarczą.

Spór o ulicę Buczka
Czy Marian Buczek przestanie być patronem jednej ze szczycieńskich ulic? Władze miasta nie zamierzają dokonywać żadnej zmiany, ale niewykluczone, że zmusi je do tego wojewoda

KŁOPOTLIWY PATRON

W Szczytnie zmiana nazw ulic mających za patronów osoby związane z władzą komunistyczną nastąpiła krótko po przemianach ustrojowych. Wydawać by się więc mogło, że przepisy nowej ustawy, która eliminuje z przestrzeni publicznej symbole minionego systemu nie będzie miała tu zastosowania. Są jednak pewne wyjątki. Jednym z nich jest ulica Mariana Buczka, przedwojennego działacza Komunistycznej Partii Polski. Ta sytuacja budzi sprzeciw radnej Agnieszki Kosakowskiej. - To, że Buczek był komunistą jest powszechnie wiadome, ale można napisać do IPN-u, żeby się upewnić – podpowiada władzom miasta radna. Dodaje, że jeśli samorząd nic w tej sprawie nie zrobi, wtedy po roku zmianę patrona ulicy może nakazać wojewoda.

NIC NIE BĘDZIEMY ZMIENIAĆ

Wiceburmistrz Krzysztof Kaczmarczyk informuje, że żadnych zmian nie będzie, a sprawa została już zbadana. - Z naszej analizy wynika, że nie musimy zmieniać nazwy żadnej ulicy i narażać w ten sposób naszych mieszkańców na koszty – mówi wiceburmistrz, podkreślając, że chodzi głównie o osoby prowadzące tam działalność gospodarczą. Innych mieszkańców problem nie dotyczy, bo ich dowody osobiste zachowałaby ważność. Inaczej jest jednak z przedsiębiorcami, którzy na swój koszt musieliby dokonywać zmian w wielu dokumentach. - Jeśli ktoś nakaże nam zmianę odgórnie, wtedy odpowiedzialność spadnie na niego – dodaje Kaczmarczyk.

KOMUNISTA TO KOMUNISTA

Od jednego z miejskich urzędników usłyszeliśmy, że Buczek był przedwojennym działaczem komunistycznym, który nie brał udziału choćby w zbrodniach stalinowskich i dlatego ulica nazwana jego imieniem może pozostać bez zmian. Innego zdania jest dr Waldemar Brenda, naczelnik Delegatury IPN w Olsztynie.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.