Rozstania bywają bolesne, ale pożegnanie Konrada Bukowieckiego z kulą 6 kg trzeba uznać przede wszystkim za efektowne. Nasz zawodnik podczas mityngu w Spale uzyskał 22,96 metra, co jest wynikiem o niemal pół metra lepszym od halowego rekordu świata ustanowionego rok wcześniej przez kulomiota ze Szczytna.

Pożegnnie z szóstką na szóstkę
Konrad Bukowiecki zakończył juniorską część swojej kariery rekordowym wynikiem

Dlaczego Konrad Bukowiecki rozstaje się z kulą 6 kg? Przyczyna jest prosta – w 2017 r. kończy 20 lat, co automatycznie przesuwa go do kategorii młodzieżowca, miotającego już w konkursach tylko „dorosłą” kulą ważącą 7,26 kg.

Hasło spalskiego mityngu - „W pogoni za rekordem” - miało skutecznie dopingować Konrada Bukowieckiego do pobicia własnego halowego rekordu świata kulą 6 kg i zdopingowało. Problemy, które w ostatnich tygodniach przeżywał szczytnian, nie zgasiły jego sportowego ducha. W konkursie przeprowadzonym w miniony czwartek Bukowiecki w czwartej próbie uzyskał 22,96 m. Jego wcześniejszy najlepszy wynik (i jednocześnie rekord świata) to 22,48 m. Warto dodać, że już w trzecim podejściu nasz zawodnik miał 22,72 m. Jak podał na swojej stronie PZLA, ubiegłotygodniowy rezultat kulomiota Gwardii Szczytno będzie podlegał jeszcze procesowi ratyfikacji. Nasz olimpijczyk marzył o przekroczeniu bariery 23 m (na otwartym stadionie osiągnął parę miesięcy wcześniej 23,34 m), ale sztuka ta mu się nie udała – i już nie uda. W mityngu zorganizowanym nazajutrz w najlepszym podejściu miał 22,35 m, a sylwestrowe zmagania odwołano.

Od nowego roku Konrad Bukowiecki żegna się z kategorią U-20. Będzie występował w U-23 bądź z seniorami.

(gp)