Opracowany przez wójta Kudrzyckiego plan przesiedlenia rodzin z wyrokami eksmisyjnymi do lokali socjalnych w Spalinach Wielkich nie zakończył się pełnym sukcesem. Stanisław Zdunek, właściciel mieszkań w Orzeszkach, zapowiada pozwanie gminy do sądu.

Dlaczego nie płacą?
- Nie mamy z czego płacić – tłumaczą Janina i Kazimierz Gutowie, mieszkańcy jednego z lokali w bloku w Orzeszkach

Dwa lata temu kosztem 120 tys. zł gmina Rozogi zaadaptowała budynek po byłej szkole w Spalinach Wielkich na lokale socjalne. Do nich miały być przekwaterowane rodziny z wyrokami eksmisyjnymi zamieszkujące w blokach w Orzeszkach, za które czynsz właścicielowi płaciła gmina. Udało się to w trzech przypadkach. Dwie rodziny jednak odmówiły przeprowadzki. Teraz koszt ich utrzymania wrócił na barki właściciela mieszkań Stanisława Zdunka. Ten w latach 90. wykupił oba bloki w Orzeszkach z myślą odsprzedaży wszystkich 36 mieszkań dotychczasowym lokatorom. Zamiar się nie powiódł, bo większość z nich nie była tym zainteresowana, a znaczna część przestała płacić czynsz, albo czyniła to nieregularnie. - Nie mogłem z nich ściągnąć pieniędzy, bo pracowali na czarno. Mieli dobrze urządzone mieszkania, a nawet samochody, ale zapisane na innych. Wiedzieli, że im włos im z głowy nie spadnie – opowiada Stanisław Zdunek.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.