Od poniedziałku do środowego popołudnia policjanci odnotowali na drogach powiatu cztery zdarzenia. Główną przyczyną kolizji było niezachowanie bezpiecznej odległości pomiędzy pojazdami, nieprawidłowy manewr cofania, najechanie na znak drogowy oraz wtargnięcie na jezdnię zwierząt.

W poniedziałek 31 października rano na terenie gminy Szczytno bezpośrednio pod jadącego prawidłowo opla wbiegły psy. Właściciel czworonogów został ukarany mandatem za niezachowanie ostrożności przy trzymaniu zwierząt. Tego samego dnia około 13.00 w rejonie skrzyżowania ulic Skłodowskiej - Curie i Chrobrego 36-letni kierowca chevroleta nie zachował bezpiecznej odległości od poprzedzającego go pojazdu i najechał na tył skody. We wtorek 1 listopada w południe w pobliżu cmentarza w Dźwierzutach 41-latek kierujący skodą, wykonując manewr cofania, wjechał w prawidłowo zaparkowanego golfa. Mężczyzna został ukarany mandatem. Z kolei około 19.00 na ul. Wielbarskiej w Szczytnie doszło do uszkodzenia znaku drogowego. Sprawca został zatrzymany przez policyjny patrol na terenie gminy Szczytno. Okazał się nim 20-letni kierowca renault. W trakcie kontroli przyznał, że najechał na znak, bo stracił panowanie nad pojazdem. Policjanci stwierdzili również, że mężczyzna nie ma uprawnień do kierowania samochodem i jest pod wpływem alkoholu. Jego dwie nieletnie pasażerki także znajdowały się w stanie "po spożyciu". Młode dziewczyny zostały przekazane pod opiekę rodziców. Za swoje zachowanie odpowiedzą przed sądem rodzinnym. Natomiast 20-latek został zatrzymany i noc spędził w policyjnej celi. Funkcjonariusze sporządzili wniosek o ukaranie do sądu za kierowanie w stanie nietrzeźwości, bez wymaganych uprawnień i spowodowanie kolizji drogowej.

(ew)